Natalia Kicka z domu Bisping to
kolejna dziewiętnastowieczna dama, której pamiętniki warto otrzepać z kurzu i
poświęcić im trochę czasu. Pochodziła z jednego z najświetniejszych polskich
rodów. Siostra jej babki (z linii matki) była kochanką (morgantyczną żoną)
ostatniego polskiego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Chodzi o Elżbietę
Grabowską z domu Szydłowską. Babka Natalii także była z domu Szydłowska, potem
wyszła za Kickiego. Z kolei ojciec Natalii nazywał się Bisping i był
reprezentantem niemieckiej rodziny, która kilkaset lat temu osiadła na Litwie i
uległa całkowitej polonizacji. Przez siostrę matki Natalia spowinowacona była
także z księciem Augustem Sułkowskim z Rydzyny w Wielkopolsce.
Rodzice Natalii mieszkali na
Podlasiu w majątku Hołowczyce niedaleko Wołkowyska. Jednym z ich sąsiadów był
starzejący się poeta sentymentalny Franciszek Karpiński, którego pamiętniki
niedawno czytałam i opisywałam na blogu. Karpiński zrobił negatywne wrażenie na
małej Natalii, kiedy pojechała do niego z matką. Był samotny i miał depresję,
nie dbał o siebie zupełnie do tego stopnia, że dziewczynka przestraszyła się jego
rozczochranej, siwej głowy i zaniedbanego stroju. Zapamiętała, że Karpiński miał
w bawialni dwie szafy. Na jednej był napis „dla ciała” i stały tam konfitury, a
w drugiej, z napisem „dla ducha”, znajdowały się książki.
Dzieciństwo i wczesną młodość
Natalia spędziła z rodzicami, a w wieku około 20 lat wraz z siostrą Rózią przeniosła
się do Warszawy, by pomóc w codziennej egzystencji swojej ociemniałej babci Kickiej
(ze strony matki).
W okresie powstania listopadowego
Natalia pielęgnowała swojego rannego wuja Ludwika Kickiego, starszego o około
20 lat polskiego generała. Kicki był wdowcem „do wzięcia” i kiedy podniósł się z łoża
boleści, zaczął czynić starania o uzyskanie zgody władz kościelnych na ślub z
piękną siostrzenicą. Małżeństwo z Kickim trwało krótko, bo poległ on w czasie działań
wojennych w 1831 roku. Natalia urodziła córkę i nazwała ją po ojcu Ludwiką. Dalsze
jej życie to życie w Warszawie i częste podróże, zarówno w celach
turystycznych, jak i leczniczych.
Jeździła m. in. „do wód” w Szczawnicy i zwiedzała przy okazji Pieniny oraz
Tatry.
Pamiętnik Natalii jest dosłownie
przeładowany wiadomościami, plotkami i anegdotami związanymi z życiem
codziennym w Warszawie w pierwszej połowie XIX wieku. Autorka znała wielu
znamienitych ludzi, bywała na przyjęciach i balach w stolicy Polski, chodziła
posłuchać obrad sejmu i generalnie obracała się w środowisku arystokratów, choć
sama nie należała do najzamożniejszych. Była nie tylko kolekcjonerką plotek,
ale także historycznych dokumentów, stąd jej pamiętniki w dużym stopniu
opierają się nie tylko na tym, co widziała własnymi oczami, ale również na
faktach wyczytanych w różnych pismach i listach. Natalia pisze więc o
przyczynach rozbiorów Polski, o życiu w Warszawie w pierwszym okresie panowania
Rosjan, a jeśli chodzi o Powstanie Listopadowe – to notuje jego przebieg dzień
po dniu, zwłaszcza w początkowej fazie.
Jej zapiski czyta się dobrze, tyle
tylko, że Natalia zarzuca czytelnika morzem faktów i nazwisk nie zawsze jasnych
i kojarzonych przez współczesnego odbiorcę. W sumie, jest to lektura dość trudna, ale
warto się przedzierać przez tę książkę, bo jest to wszak autentyk z epoki, a
nie praca napisana przez historyka.
Kicka
Natalia, „Pamiętniki”, wyd. PAX, Warszawa 1972
Źródło ilustracji: Wikipedia, File:Natalia
Kicka.PNG
Słyszę o tej publikacji po raz pierwszy. Postaram się jeszcze o niej poczytać co nieco.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ksiazki-inna-rzeczywistosc.blogspot.com
Dzień dobry!
UsuńZachęcam do czytania starych pamiętników, można tam znaleźć wiele ciekawych rzeczy!
Pozdrawiam i dziękuję za wizytę!
Sięgam do Kickiej co jakiś czas, właśnie ze względu na to morze ploteczek i informacji z wielkiego świata, o Warszawie tamtych lat i ludziach, którzy tam żyli, przyjeżdżali, bywali, wiedziała wszystko.
OdpowiedzUsuńNie tak dawno przewertowałam sobie jej pamiętnik siedząc w czytelni, szukałam jedynie informacji o kilku osobach, stąd napisałam "przewertowałam".
Ploteczki urocze, ale niestety, nie zawsze widziałam, o kogo chodzi ;))) Musiałam siadać do komputera i grzebać w Wikipedii, bo przypisy w tej książce są nie za bardzo...
UsuńSzukałam historii paranormalnych i parę ciekawych wygrzebałam (np o spirytyzmie), z czego jestem zadowolona. A lektura całości i poznanie interesującej postaci Kickiej jest "plusem dodatnim" :)))
Witam serdecznie,chciałbym się z Panią Marią skontaktować. Od lat układam geneaologię mej rodziny Kickich. Zainteresował mnie portret Natalii,który Pani wrzuciła.Czy jest Pani na FB?
UsuńZ wyrazami szacunku
Kicki
Proszę sie ze mną skontaktować przez FB, na priv.
UsuńPortret Natalii Kickiej pochodzi z Wikipedii.
Tu jest link:File:Natalia Kicka.PNG - Wikimedia Commons
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Natalia_Kicka.PNG
polecam moje wydanie Pamiętników Natalii Kickiej - strona bisping.pl opracowane przez profesora Henryka Mościckiego w 1939 roku
Usuń