Przeczytałam
książkę reklamowaną jako najsłynniejsze kaukaskie love story i obejrzałam
zrobiony według niej film.
Jakiś
czas temu natrafiłam na tę powieść w księgarni. Obejrzałam, zajrzałam do środka…
No, bym przeczytała, pomyślałam, ale płacić za to prawie 40 złotych? A w życiu!
Poszłam do biblioteki i poprosiłam o zakup nasze bibliotekarki. Poza tym, poguglowałam
sobie i dowiedziałam się, czego trzeba o tej powieści. Znalazłam na YT jej filmową
adaptację nakręconą w 2012 roku. Jest to produkcja brytyjska, reżyserował Asif
Kapadia, obsada międzynarodowa, wszyscy grają po angielsku. Główne role zagrali
Palestyńczyk i Hiszpanka. Na ekranie pojawia się także niezapomniany sułtan
Sulejman, to jest, wróć, turecki aktor Halit Ergenc, którego teraz możemy
podziwiać w serialu „Zraniona miłość. Jesteś moją ojczyzną”.
Mówię Wam, że film
„Ali i Nino” jest pięęęęęękny! Wspaniałe plenery, dekoracje, gra aktorska. Naprawdę!
Obejrzałam go raz w rosyjskiej wersji językowej, raz w angielskiej. Obie są na
YT. Myślę, że to jest zabieg celowy, być może film został tam umieszczony w
celach reklamowania Azerbejdżanu albo tylko miasta Baku, które jest jednym z
bohaterów tej powieści? Baku, które, my Polacy, znamy głównie z „Przedwiośnia”
Stefana Żeromskiego (podobno wcale tam nie był) i filmu z Jamesem Bondem w roli
głównej. A więc: morze, plaża, urządzenia do wydobywania nafty, wielka kasa,
rewolucja (u Żeromskiego) i różne przekręty na skalę światową.
Tytułowi
bohaterowie tej powieści to azerski arystokrata Ali Chan Szyrwanaszan i
gruzińska księżniczka Nino Kipiani, którzy poznali się i pokochali jako kilkunastoletni
uczniowie w Baku. Akcja książki zaczyna się przed wybuchem I wojny światowej,
kiedy Azerbejdżan należy jeszcze do imperium rosyjskiego. W Baku rządzą
Rosjanie, którzy zachowują się tam jak Anglicy w koloniach. Poza tym, mieszkają
i prowadzą tam interesy przedstawiciele różnych narodowości, w tym Azerowie,
Gruzini i Ormianie. Później fabuła opowieści przenosi się także do Gruzji, Persji
i Dagestanu.
Teoretycznie
to ma być opowieść o miłości Ali i Nino, ale tak naprawdę ich romans jest tylko
pretekstem do pokazania bakijskiego społeczeństwa na tle dramatycznych przemian
XX wieku, czyli I wojny światowej, rewolucji październikowej, upadku imperium
osmańskiego, powstania niezależnego państwa Azerbejdżan i jego upadku. Ważnym
tematem powieści jest także zderzenie Europy z Azją, czyli Zachodu ze Wschodem,
jakie miało miejsce w tamtym czasie w Baku. Książka pełna jest arcyciekawych
informacji o charakterze publicystycznym, historycznym, etnograficznym i
społecznym.
Przy tym wszystkim blednie owa reklamowana na okładce love story, a
główni bohaterowie wydają się nieco papierowi. Ich historia to jakby XX-wieczna
wersja starej perskiej opowieści miłosnej o Lejli i Madżnunie, napisana elegancko i stylowo,
ale nie porywająca wielkimi emocjami. Czytałam to nie dlatego, że ciekawiły
mnie losy Alego i Nino. Czytałam to dlatego, że jest tu zawarta ogromna dawka
wiedzy na temat Bliskiego Wschodu, islamu i Kaukazu. Są tu pokazane problemy
wciąż żywe, zwłaszcza teraz, kiedy muzułmanie po raz kolejny szturmują Europę,
a Europejczycy są narażeni na ich ataki. Warto czasem poznać wroga od środka,
prawda?
Prawa autorskie do jej
wydania posiada Leela Ehrenfels, spadkobierczyni austriackiej baronowej i
pisarki Elfriede Ehrenfels (1894 – 1982), która
wydała tę książkę po niemiecku w 1937 roku w firmie Verlag E.P. Tal & Co. Podobno
baronowa Ehrenfels używała wtedy pseudonimu Kurban Said, co znaczy święty czy
coś w tym rodzaju. Ale są też tacy, którzy podważają autorstwo baronowej.
Drugim
możliwym autorem tej powieści jest azerski pisarz Yusif Vesir Cemenzaminli
(1887 – 1943), który po rewolucji październikowej uciekł przez Stambuł na
Zachód, ale potem wrócił do Azerbejdżanu i skończył w radzieckim łagrze. W
Azerbejdżanie uważają, że to właśnie on mógł być autorem pierwotnej opowieści o
losach Ali i Nino, która mogła być napisana albo w jego ojczystym języku albo
też po rosyjsku. W okresie międzywojennym wielu Rosjan mieszkało w zachodniej
Europie, gdzie straszliwie biedowali, pozbawieni pracy i jakichkolwiek
dochodów. Ale dużo pisali. Podobno wtedy wiele ich tekstów literackich trafiało
do europejskich wydawców, którzy na tym dobrze zarabiali, a autorom płacili jakieś
grosze, lub nie płacili wcale. Teoretycznie jest możliwa taka sytuacja, że
tekst Azera, uciekiniera z carskiej Rosji, wzięła, opracowała i wydała w języku
niemieckim austriacka baronowa, która była bardzo zainteresowana Bliskim
Wschodem, znała jakieś azjatyckie języki, a jej mąż nawet przeszedł na islam. Miała więc pojęcie o czym pisze.
Jako
autor tej powieści brany jest też pod uwagę kolejny zbieg z carskiej Rosji, urodzony
w Baku rosyjski Żyd Lew Nussimbaum (1905-1942), który był pisarzem i używał
pseudonimu Essad Bey (pod tym pseudonimem wydał wiele tekstów, w tym biografię
Józefa Stalina). Wersję o tym, że to Nussinbaum (Essad Bey) posługiwał się też
pseudonimem Kurban Said lansuje jego biograf Tom Reiss, autor książki „Orientalista” wydanej także po polsku.
Sprawę
wyjaśniłby zapewne rękopis tekstu „Ali i Nino”, ale ten, niestety zaginął.
Przypadek? Powieść ta była jednym z bestsellerów w III Rzeszy, bowiem już wtedy
Niemcy interesowali się Bliskim Wschodem i jego mieszkańcami. Tak, tak, to co
teraz robi Angela Merkel, ma w Niemczech długą tradycję! Na jakieś tam
niemieckie ingerencje w tekst tej powieści wskazywałoby to, że jest to
właściwie utwór antyrosyjski i antyangielski w swojej ogólnej wymowie historycznej.
„Ali
i Nino” jest międzynarodowym bestsellerem powieściowym. Od momentu wydania książka ta została
przełożona na trzydzieści języków, a może nawet więcej. Jest tekstem kultowym
we współczesnym Azerbejdżanie i w Gruzji, gdzie nawet (w Batumi) postawiono
bardzo oryginalny pomnik jej bohaterom. Wyguglujcie sobie ten pomnik! Jest niesamowity!
No i jest ten film, który naprawdę
warto obejrzeć. Rzadko to się zdarza, ale tym razem uważam, że film jest lepszy
od literackiego pierwowzoru.
Wersja angielska:
Wersja rosyjska:
Kurban
Said, „Ali i Nino”, tłum. Agnieszka Gadzała, wyd. w.a.b., Warszawa 2017
„Ali
and Nino”, reż. Asif Kapadia, Wielka Brytania 2012
Źrodła
zdjęć: Wikipedia;
File:Baroness
Elfriede Ehrenfels von Bodmershof.jpg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz