Jest
parę takich współczesnych pisarek, których twórczość uwielbiam. Obserwuję ich
profile na Facebooku, szukam informacji na ich temat w sieci i dzięki temu
wiem, co mają na warsztacie. Niektóre z nich kończą lub właśnie skończyły nowe książki,
na które czekają czytelnicy, w tym także i ja.
Po
pierwsze – ZOFIA MĄKOSA i druga część “Wendyjskiej winnicy”
Byłam
zachwycona tą opowieścią!
Czekałam
na ciąg dalszy, no i…
Ze
strony Autorki na Facebooku dowiedziałam się, że napisała już drugą część tej
powieściowej sagi. Pewnego dnia wiosną zobaczyłam tam taki wpis: „Dzisiaj, 27
maja, o godzinie 13.00 ukończyłam drugi tom „Wendyjskiej winnicy”.
Później
pani Zofia pisała jeszcze o pracach wykończeniowych przy książce i o tym, że
jest planowany tom trzeci tej sagi. Podała również informację, że książka ukaże
się w wydawnictwie „Książnica” na początku przyszłego roku. Szkoda, że jeszcze
tyle czasu trzeba czekać na jej lekturę! Bo ja bym chciała już, zaraz!
W
międzyczasie Zofia Mąkosa za swą powieść zyskała nagrodę literacką, to jest „Lubuski
Wawrzyn”, nagrodę w dziedzinie literatury. Kapituła tej nagrody porównała jej
twórczość do pisarstwa Margaret Mitchell („Przeminęło z wiatrem”). Tak więc
mamy „lubuską Margaret Mitchell”!
Po drugie – PAULLINA SIMONS i nowa trylogia powieściowa (“The Tiger
Catcher”, „A Beggar’s Kingdom”, „Inexpressible Island”)
Paullina
Simons to autorka bestsellerowej trylogii z mojego ulubionego gatunku „miłość i
wojna” pt. „Jeździec miedziany” (ponad 6 tysięcy recenzji na stronie „goodreads”),
a także paru innych świetnych czytadeł. Czytając jej powieści odpływam z tego
świata i przenoszę się gdzie indziej. Śledząc losy jej bohaterów śmieję się i
płaczę. Ta autorka porusza jakąś taką najbardziej sentymentalną strunę w moim sercu…
Od
pewnego czasu jestem szczęśliwa, bo Paullina Simons pokazała na FB 3 grube
sterty zadrukowanego papieru. To jest jej nowa trylogia, którą pisała przez
trzy ostatnie lata. Zdradziła, że wymyślenie tytułu sprawiło jej ogromną
trudność. Przemyślała wiele możliwości, w końcu nazwała pierwszą część „The
Tiger Catcher”, drugą - „A Beggar’s Kingdom”, zaś trzecią - „Inexpressible
Island”.
Autorka
nie zdradza, o czym jest ta powieść. Ujawnia tylko, że będzie to kolejna saga i
kolejna „love story”. Podaje też imiona bohaterów: Julian i Josephine. Można tylko mieć nadzieję, że ich
historia będzie równie porywająca jak miłość Tani i Aleksandra z „Jeźdźca
miedzianego”! Teraz będę czekać na wydanie amerykańskie i na polskie
tłumaczenie. A chciałabym przeczytać to już, zaraz!!!
Paullina Simons pisze tak na
FB: „I can't adequately express to you how excited I am about these books. I
shed so many tears while writing them. I have lived with my hero and heroine
through so much adventure and misadventure, through the heights of joy and the
depths of sorrow. I am as proud of these books as I am of anything I've
written. I wanted to share the story of naming them, and I can't wait to share
the love story of Julian and Josephine with you, my faithful and patient
readers. They broke my heart, and I hope they will break yours.”
Przy
okazji – czekam także na ekranizację trylogii “Jeździec miedziany”, o której
pisarka wspomina od jakiegoś czasu. Miała się tym zająć wytwórnia Getaway
Pictures z Niemiec, na której stronie internetowej jest zapowiedź miniserialu „Tatiana
i Alexander” (reżyseria Siergiej Bodrow ojciec).
Po
trzecie – KATERINA TUCKOVA i „Wypędzenie Gerty Schnirch”
W
pisarstwie czeskiej autorki Kateriny Tuckovej zakochałam się po przeczytaniu
jej pierwszej książki wydanej w Polsce, czyli „Bogiń z Żitkovej”, o której
pisałam tutaj
Wydawnictwo
„Afera” zapowiadało jakiś czas temu, że
pisarka kończy jakąś kolejną powieść, że już, już, na dniach będzie wydana. I
nic z tego nie wyszło. Sprawa rozeszła się jakoś po kościach. Nie mogę nawet teraz
znaleźć tego wpisu na stronie wydawnictwa, by zacytować ich wypowiedź.
Zamiast tego „Afera” (wydawnictwo
specjalizujące się w literaturze czeskiej) zapowiada właśnie wydanie na jesieni
pierwszej powieści Tuckovej, która jeszcze nie była tłumaczona na polski, a też
podobno jest niezła. Chodzi o książkę „Wypędzenie Gerty Schnirch”, która
porusza temat pozbycia się z Czechosłowacji Niemców po II wojnie światowej.
Sądząc
po tym, jak pisze Tuckova – to też może być dobra książka!
Po
czwarte – KATJA KETTU i Indianie (???)
A
teraz czekam na kolejną jej książkę i doczekać się nie mogę. Gdzieś znalazłam
informację, że zajęła się teraz tematem amerykańskich Indian. Ale nic więcej
nie wiem. Ktoś coś słyszał może?
A WY?
NA JAKIE KSIĄŻKI CZEKACIE?
A WY?
NA JAKIE KSIĄŻKI CZEKACIE?
Źródło
ilustracji na początku postu: Wikipedia, Augustus_Leopold_Egg_-_The_Travelling_Companions_-_Google_Art_Project
Dziękuję za informacje na temat nowości książkowych. Bardzo chętnie z nich skorzystam. Już zanotowałam co trzeba. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
Proszę bardzo! Życzę miłej lektury!
UsuńJa nie czytam wiele nowości, ale te pisarki są już dla mnie sprawdzone.
Nakłoniłaś mnie do sięgnięcia po 'Jeźdzca miedzianego', który jest gdzieś w moim domu, czytany przez innych, przeze mnie jeszcze nie. Poza tym coraz bardziej chciałabym poznać Katję Kettu :)
OdpowiedzUsuńCo do tej powieści, to sa 2 szkoły: jedni ją kochają, inni nienawidzą. W każdym razie jest to opowieść o emocjach i budzi silne emocje.
UsuńJa należę do tych, co ją uwielbiają.
Z Katją Kettu - to samo, jedni chwalą, inni ganią, też jest wieloznaczna. W ogóle to ciekawa postać, pisarka, wcześniej artystka, chyba piosenkarka rockowa, pochodzi z ludu Lapończyków, "korzennego" ludu północnej Skandynawii.
UsuńTym bardziej jest to dla mnie ciekawe, jako dla osoby fascynującej się Skandynawią. Właśnie dlatego między innymi chciałam poznać Katję Kettu.
UsuńTuckova mnie ciekawi. Na Simmons poległam. "Jeździec miedziany" mnie rozczarował.
OdpowiedzUsuńTuckova jest naprawdę świetna! Tylko u nas jakoś mało rozreklamowana.
Usuń