„Epopeja
wołyńska 1913-1945” to obszernych rozmiarów saga rodzinna opowiadająca o losach
Polaków mieszkających w okolicy Łucka na Wołyniu w czasie zakreślonym w tytule.
Opowieść zaczyna się przed I wojną światową, w okolicy Bożego Narodzenia 1913
r. W tym czasie rodzi się pierwszy syn Adama i Róży Korzeniowskich. Wokół
mieszkają Ossolińscy, Kraszewscy, Bujalscy…
Część
z Polaków została przesiedlona na Wołyń na mocy ukazów carskich po powstaniu
styczniowym. Nie wolno im kupować ziemi. Jeśli chcą powiększyć swoje
gospodarstwo, kupują ziemię na nazwisko zaprzyjaźnionych Ukraińców. Przed I
wojną żyją sobie jednak dostatnio i zamożnie.
Dalej
- mamy tu opisaną I wojnę światową, wojnę polsko-bolszewicką, okres
międzywojenny z zarysowującymi się tarciami pomiędzy Polakami a Ukraińcami,
pierwsze wejście Sowietów i ich ucieczkę w 1941 r.. „Za pierwszych Sowietów” wielu
miejscowych Żydów zaczyna wysługiwać się nowej, radzieckiej władzy, zaś część
Polaków zostaje wywieziona w głąb Związku Radzieckiego, m. in. na Ałtaj i na
Kołymę. Potem jest ucieczka bolszewików
i wejście Niemców. W czasie niemieckiej okupacji mężczyźni z rodziny
Korzeniowskich zostają aresztowani za posiadanie broni i grozi im kara śmierci.
Poza tym, do głosu dochodzą współpracujący z Niemcami Ukraińcy, którzy zaczynają
czystkę etniczną mającą na celu całkowitą eliminację Polaków.
Autorka
przedstawia dramatyczne wydarzenia, jakie miały miejsce w 1943 r. na Wołyniu,
czyli mordowanie Polaków przez ich ukraińskich sąsiadów, palenie domów i
wypychanie Polaków z ziemi, na której mieszkali od pokoleń. Opisała słynną krwawą
niedzielę, jaka zdarzyła się 11 lipca 1943 r., kiedy to Ukraińcy dokonali
masakry ludzi w wielu wołyńskich wioskach. Przedstawiła m. in. zbrodnię w
Kisielinie w powiecie horochowskim, gdzie rezuni z UPA zaatakowali ludzi wychodzących
po mszy z kościoła. We wnętrzu świątyni zabito wówczas około setki Polaków.
Uratowała się część z nich, która uciekła na piętro dobudowanej do kościoła
plebanii. Przez wiele godzin plebania była oblegana przez upowców, zginęło
kilku Polaków, ale reszta uszła z życiem.
Główni
bohaterowie książki, czyli Korzeniowscy, także cudem uratowali się od śmierci z
rąk rezunów, choć ich dom był oblegany przez Ukraińców. Udało im się uciec, a
potem repatriowali się do Polski.
Dużym
walorem tej powieści jest szczegółowe przedstawienie historii Wołynia w XX
wieku. Zachwycają opisy życia codziennego, świąt kościelnych, prac polowych,
jedzenia, ubiorów i zwyczajów na wołyńskiej wsi. Jest tutaj świetnie zarysowane
tło społeczno-historyczne (choć drażniły mnie peany na cześć Piłsudskiego). A
do tego wszystko zostało opowiedziane pięknym językiem.
Skibińska-Podbielska
Jadwiga, „Epopeja wołyńska 1913-1945”, wyd. Norbertinum, Lublin 2013
O zbrodni w Kisielinie jest w polskiej Wikipedii:
O zbrodni w Kisielinie jest w polskiej Wikipedii:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz