Jeśli zwiedzać Ałtaj,
to tylko z Wojciechem Grzelakiem! Podczas lektury jego książki „Szamani, mumie,
ałmysy” mamy okazję poznać zagadki słynnego Traktu Czujskiego (droga R256),
dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat legendarnego człowieka śniegu,
spotkać się z „lodową księżniczką”, czyli mumią zmarłej przed tysiącami lat
białej kobiety, przedstawicielki żyjących niegdyś na Ałtaju plemion, której
grób przetrwał ukryty w bryłach lodu wysoko w górach, posłuchać opowieści o
ałtajskich szamanach i demonach czyhających na wędrowców, stanąć na niebezpiecznej
przełęczy Czike Taman i popatrzeć na malowidła pozostawione na skałach przez nieznane
ludy.
Autor tej książki ma wspaniały
dar opowiadania. Jego narracja o Ałtaju jest ciekawa, a miejscami nieco
przerażająca. Od niektórych historii po prostu skóra cierpnie ze strachu i
grozy, jak np. wtedy, kiedy czytamy, co potrafiła spowodować przewożona
samochodem znaleziona na lodowcu zasuszona łapa jakiegoś nieznanego stwora,
prawdopodobnie yeti, albo jak zwykły domowy kociak zareagował na spotkanie ze
zjawiskami paranormalnymi. Nie wiadomo, ile w tym prawdy, ile zmyślenia, ale
czyta się to naprawdę dobrze!
Okazuje się, że Syberia
to nie tylko „Sybir”, czyli miejsce zsyłki katorżników, ale także interesujący
i malowniczy region, gdzie góry są wyższe i piękniejsze niż Alpy, a mieszkający
tam ludzie mogą poszczycić się niezwykłym folklorem i zwyczajami, których
korzenie giną w pomroce dziejów.
Wojciech Grzelak od
2001 roku dzieli swe życie pomiędzy Polskę i Ałtaj na zachodzie Syberii, gdzie
wykłada na uniwersytecie w Gornoałtajsku. Jest też zaangażowany w życie
tamtejszej Polonii. „Szamani, mumie, ałmysy” to jego pierwsza książka o
Syberii, druga nosi tytuł „Ziemia szamanów. Tajemnicze zjawiska na Syberii” i
pisałam o niej już wcześniej, w listopadzie zeszłego roku.
Grzelak
Wojciech, „Szamani, mumie, ałmysy. Tajemnice serca Azji”, wydawnictwo KOS,
Katowice 2006
Odkrywasz dziewicze tereny! Zaiste...
OdpowiedzUsuńNo ba! Facet tak pisze, że jakbym mogła, to bym się zaraz spakowała i ruszyła na ten Ałtaj. Piękne tereny i bardzo atrakcyjne turystycznie.
UsuńMery, przez Twojego bloga zbankrutuję! Małgorzata Małgorzata :)
OdpowiedzUsuńNie to było moim zamiarem! ;)))
Usuń