Translate

środa, 14 stycznia 2015

Wojciech Grzelak, „Szamani, mumie, ałmysy”



Jeśli zwiedzać Ałtaj, to tylko z Wojciechem Grzelakiem! Podczas lektury jego książki „Szamani, mumie, ałmysy” mamy okazję poznać zagadki słynnego Traktu Czujskiego (droga R256), dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat legendarnego człowieka śniegu, spotkać się z „lodową księżniczką”, czyli mumią zmarłej przed tysiącami lat białej kobiety, przedstawicielki żyjących niegdyś na Ałtaju plemion, której grób przetrwał ukryty w bryłach lodu wysoko w górach, posłuchać opowieści o ałtajskich szamanach i demonach czyhających na wędrowców, stanąć na niebezpiecznej przełęczy Czike Taman i popatrzeć na malowidła pozostawione na skałach przez nieznane ludy.

Autor tej książki ma wspaniały dar opowiadania. Jego narracja o Ałtaju jest ciekawa, a miejscami nieco przerażająca. Od niektórych historii po prostu skóra cierpnie ze strachu i grozy, jak np. wtedy, kiedy czytamy, co potrafiła spowodować przewożona samochodem znaleziona na lodowcu zasuszona łapa jakiegoś nieznanego stwora, prawdopodobnie yeti, albo jak zwykły domowy kociak zareagował na spotkanie ze zjawiskami paranormalnymi. Nie wiadomo, ile w tym prawdy, ile zmyślenia, ale czyta się to naprawdę dobrze!

Okazuje się, że Syberia to nie tylko „Sybir”, czyli miejsce zsyłki katorżników, ale także interesujący i malowniczy region, gdzie góry są wyższe i piękniejsze niż Alpy, a mieszkający tam ludzie mogą poszczycić się niezwykłym folklorem i zwyczajami, których korzenie giną w pomroce dziejów.

Wojciech Grzelak od 2001 roku dzieli swe życie pomiędzy Polskę i Ałtaj na zachodzie Syberii, gdzie wykłada na uniwersytecie w Gornoałtajsku. Jest też zaangażowany w życie tamtejszej Polonii. „Szamani, mumie, ałmysy” to jego pierwsza książka o Syberii, druga nosi tytuł „Ziemia szamanów. Tajemnicze zjawiska na Syberii” i pisałam o niej już wcześniej, w listopadzie zeszłego roku. 


Grzelak Wojciech, „Szamani, mumie, ałmysy. Tajemnice serca Azji”, wydawnictwo KOS, Katowice 2006

4 komentarze:

  1. Odkrywasz dziewicze tereny! Zaiste...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba! Facet tak pisze, że jakbym mogła, to bym się zaraz spakowała i ruszyła na ten Ałtaj. Piękne tereny i bardzo atrakcyjne turystycznie.

      Usuń
  2. Mery, przez Twojego bloga zbankrutuję! Małgorzata Małgorzata :)

    OdpowiedzUsuń