Zostałam
zaproszona do udziału w zabawie – wywiadzie na tematy książkowe. Oto pytania
Magdaleny Jastrzębskiej, która prowadzi bloga
"O biografiach i innych
drobiazgach" i moje odpowiedzi.
1. Czy planując świąteczne prezenty
wiesz już ile kupisz książek (jako podarunki dla rodziny czy przyjaciół)? - Jeszcze nie myślałam o prezentach. Ba, nawet jeszcze
kartek świątecznych nie wysłałam. Czas płynie za szybko…
2. Czy przeczytałaś/eś "Pana
Tadeusza" od przysłowiowej "od deski do deski"? - Wielokrotnie.
3. Jak reagujesz na książkę,
którą określono mianem "bestseller"? Raczej ostrożnie czy
poszukujesz, by natychmiast przeczytać? -
Podejrzliwie.
4. Czy książki historyczne powinny być
ilustrowane? - Powinny.
5. Czy okładka ma wpływ na to, że będąc w
księgarni wybierasz właśnie tę, a nie
inną książkę do przejrzenia, ewentualnie zakupienia? - Jasne!
6. Jakich informacji, przemyśleń nigdy
nie napisałabyś/napisałbyś na swoim blogu? - Osobistych.
Jeśli coś ujawniam, to znaczy, że ma być to ujawnione :)))
7. Pożyczasz książkę, po czasie
zostaje Ci oddana w nie najlepszym stanie fizycznym. Jak reagujesz? - Generalnie wolę rozdawać książki niż pożyczać. Tych ważnych nie pożyczam nigdy nikomu. Te
mniej ważne po przeczytaniu przeważnie przekazuję dalej.
8. Czy marzysz o swojej prywatnej biblioteczce z
prawdziwego zdarzenia. Jedno pomieszczenie w domu/mieszkaniu przeznaczone tylko
na książki? - Oczywiście!
9. Twoje najciekawsze spotkanie
czytelnicze w tym roku (wydarzenie, w którym brałaś/eś udział,
"spotkanie" z bohaterem, odkrycie nowego autora). - Było to wydarzenie rodem z saloniku prasowego: spotkanie
z twórczością Tadeusza Dołęgi-Mostowicza (dzięki serii powieści po 14 złotych
wydawanych co 2 tygodnie) i książki po 11 złotych dodawane do pism „Pani Domu”
i „Sekrety Serca”. Wydawcy tych babskich pism wyczuli, że przy postępującej
biedzie w Polsce 11 złotych to doskonała cena za książkę. Za 11 złotych można
kupić książkę bez namysłu, tak jak pismo ilustrowane, przeczytać ją, a potem zatrzymać lub pozbyć się takiej publikacji. Wśród typowo kobiecej
literatury w ofercie dodatków książkowych za 11 złotych znalazłam i nabyłam takie perełki jak: „Dersu Uzała”
Władymira Arseniewa, „Nigdy nie wyjdę za mąż” Izabeli Czajki-Stachowicz, „Marianna
i róże” Janiny Fedorowicz i Joanny Konopińskiej, „Huculszczyzna” Michała
Kruszony, „Wallenrod” Marcina Wolskiego, „Śniadanie z kangurami” Billa Brysona,
„Żniwa gniewu” Lucie di Angeli-Illovan, a także biografie Wojciecha Cejrowskiego
i Arnolda Schwarzeneggera. Okładkowa
cena tych książek to 30-40 złotych. Tak więc moje najciekawsze spotkanie czytelnicze w tym roku jest wymierne finansowo.
Nigdy bym nie kupiła tych książek, gdyby kosztowały tyle, ile pierwotnie życzył
sobie wydawca. Jak przeczytam, to pójdą "do ludzi".
10. Przed Tobą 8 godzin lotu
samolotem. Jaka książka będzie Ci towarzyszyć? - Tylko mały, kieszonkowy słownik polsko-angielski
i angielsko-polski , na wypadek ewentualnych problemów
z konwersacją w obcym języku.
11. Czy korzystasz z bibliotek
cyfrowych? - Oczywiście! Nie
wyobrażam sobie życia bez nich!
Lakonicznie, treściwie. Najpierw byłam na pejsbuku, to już wiem, skąd się finanse zaplątały. Wciąż nie mogę się nadziwić, jakim cudem wpadły ci w ręce te perełki po 11 zł? Też zaglądałam i nic:(
OdpowiedzUsuńZ tymi książkami po 11 złotych to jest tak, że to wymaga polowania i "załatwiania" jak w PRLu. Aby je kupić, trzeba zaprzyjaźniać się z paniami w kioskach i salonikach prasowych. Przypomina to trochę owo sławetne podlizywanie się sklepowym w mięsnym za komuny... Kto starszy, to wie, o co chodzi :))) Sprawę utrudnia fakt, że nigdy nie wiadomo, co się upoluje, bo wydawcy dodają te książki do gazet jakoś tak losowo. I np. dane wydanie "Pani Domu" w każdym kiosku, czy też saloniku prasowym może mieć inny dodatek. Na szczęście te moje tytuły nie były zbyt chodliwe, szybciej schodziły różne romanse i kryminały. Ogólny wniosek z tej akcji jest taki, że wbrew różnym lamentom, Polacy książki czytają, a nawet kupują. Ale muszą to być książki niezbyt drogie.
UsuńMery, dzięki że przystąpiłaś do zabawy. Ułożenie pytań wcale nie jest łatwe.
OdpowiedzUsuńParę razy szukałam książek za 11 zł - dodawanych do wspomnianych pisemek, ale chyba rozchodziły się migiem, bo nigdy nie trafiłam. Szkoda.
Magdo, ja Ci bardzo dziękuję, że mnie zaprosiłaś, bo dzięki Tobie sobie trochę pomyślałam na tematy okołoksiążkowe w ogóle. Wiem, że ułożenie pytań nie jest proste :)))
UsuńCo do polowania na tanie książki z "Panią Domu" - napisałam już wyżej. Życzę szczęścia!!! Może się uda się coś złowić! Oni chyba mają jakąś umowę z różnymi wydawnictwami, bo zdarzają się książki z Muzy, Zyska i Bellony. Z tego, co na razie zauważyłam.
Próbowałem kiedyś zdobyć biografię Cejrowskiego dodawaną do jakieś gazety. Było to chyba jeszcze w tym roku. Cena to nawet mniej niż 11 zł. Z tego co pamiętam to 8 zł. Ale niestety w żadnym kiosku już nie było.
OdpowiedzUsuńCzytałam latem tę biografię, ale już jej nie mam, bo podarowałam koledze, który jest zafascynowany postacią Cejrowskiego. Książka jest tak napisana, jakby wyszła spod pióra Cejrowskiego. Żywa i zabawna, dobrze się czyta.
UsuńDodam, że "Cejrowski" był jako dodatek do "Sekretów Serca" :)))
UsuńA ja widziałem tę książkę jako dodatek do innej ambitnej gazety - "Pani domu" :))
Usuń