Obejrzałam
dwa piękne filmy radzieckie z lat 1970., hity kinowe tamtych czasów: „Tabor
wędruje do nieba” i „Dramat na polowaniu” w reżyserii Emila Lotianu.
Pamiętam,
że w latach 1970. ludzie niezbyt chętnie chodzili do kina na filmy radzieckie.
W tamtym czasie pożądane było raczej wszystko, co amerykańskie. Ale, aby dostać się na te właśnie filmy, od początku były kolejki. „Tabor
wędruje do nieba” grali w kolejnych bydgoskich kinach przez parę miesięcy i
zawsze na sali były komplety.
„Tabor wędruje do nieba” to piękna, baśniowa filmowa
opowieść o Cyganach. Rzecz dzieje się na przełomie XIX i XX wieku gdzieś na
Bukowinie. Główny bohater Zabar to koniokrad, który „kochał konie, kochał
kobiety, ale jeszcze bardziej kochał wolność”. W czasie jednej ze złodziejskich
wypraw austriaccy żołnierze zabijają jego kolegów, a jego ciężko ranią w plecy.
Rannego Zabara znajduje w górach piękna Rada, młoda ale doświadczona cygańska
wiedźma. Rada uzdrawia Zabara za pomocą ziół i magicznej energii, a potem
znika. Ale Cygan jest już w niej po uszy zakochany. A dalej płynie już opowieść
o miłości i śmierci, wolności i niewoli, wierności i zdradzie - przepełniona
melodyjną cygańską muzyką.
Film
jest adaptacją dwóch opowiadań Maksyma Gorkiego pt. „Makar Czudra” i „Starucha
Izergil”, których akcja została przez reżysera przeniesiona z Mołdawii na teren
Austrii. Zabara zagrał przystojny mołdawski aktor Grigore Grigoriu, zaś w
Cygankę Radę wcieliła się piękna Swietłana Toma, radziecki symbol seksu epoki
breżniewowskiej, prywatnie kochanka i muza reżysera tego filmu.
Emil
Lotianu porzucił później ją na rzecz kilkanaście lat młodszej Galiny
Bielajewej, która brawurowo zagrała główną rolę w filmie „Dramat na polowaniu”
z 1978 roku, adaptacji krótkiej powieści Antona Czechowa pod tym samym tytułem.
Jest to historia pięknej, młodziutkiej Olgi, córki szalonego leśniczego, która
marzy o tym, by zostać bogatą damą. Dziewczyna pragnie wyrwać się z biedy,
wychodząc za mąż za starego szlachcica. Wokół jednak kręcą się jego znajomi i
wszyscy kochają się w Oldze. Ona zaś nie kocha męża, lecz darzy uczuciem najmłodszego
ze swych wielbicieli. Kiedy jednak okazuje się, że jest on biedny, porzuca go
na rzecz wesołego hrabiego Karniejewa.
Oba
filmy opowiadają melodramatyczne, wzruszające historie o miłości, ale
największą ich zaletą są wspaniałe zdjęcia zrealizowane w malowniczych
plenerach, a także piękna, trafiająca do serca muzyka.
Dla
polskich miłośników Kresów wschodnich ciekawostką może być fakt, że sceny
miejskie w „Taborze…” kręcone były na terenie Kowna i Wilna, bo właśnie tam
znalazł reżyser scenerię i klimat typowe dla miasteczek galicyjskich z końca
XIX wieku. To po ulicach tych miast jeździł w szalonym pędzie pojazd kresowego
magnata, którego zauroczyła piękna Cyganka z wędrownego taboru…
Oba
filmy są dostępne na YT. Udostępnia je wytwórnia filmowa „Mosfilm”, w której
zostały wyprodukowane.
„Tabor wędruje do nieba”, reż. Emil Lotianu,
ZSRR, 1975
„Dramat
na polowaniu”, reż. Emil Lotianu, ZSRR, 1978
Oba filmy przepiękne, a muzyka w "Taborze..."to w ogóle mistrzostwo świata. Magda
OdpowiedzUsuńdokładnie :)))
Usuń