Translate

czwartek, 21 maja 2015

„Kiedy miłość była zbrodnią” (film)


„Kiedy miłość była zbrodnią” to polski film fabularny, którego tematem są tragiczne skutki niemieckich ustaw eugenicznych i rasowych (w tym zhańbienie rasy - Rassenschande). Hitlerowska ustawa o ochronie krwi niemieckiej i niemieckiej czci zabraniała kontaktów seksualnych pomiędzy Aryjczykami i nie-Aryjczykami, za których uważano także Polaków. 

W czasie II wojny światowej kontakty seksualne pomiędzy Niemcami a rasami podludzi, za które Niemcy uważali m. in. Polaków i Murzynów karane były napiętnowaniem, więzieniem, a nawet śmiercią. Zwykle było tak, że kobieta z rasy niższej, która zadała się z Niemcem, była karana zgoleniem głowy, publicznym napiętnowaniem i skierowaniem do obozu koncentracyjnego. Mężczyzna zaś z rasy niższej, który zwrócił swój wzrok na Niemkę, w najgorszym wypadku ponosił karę śmierci. W najlepszym wypadku (słyszałam o takim zdarzeniu) proponowano mu przyjęcie niemieckiej grupy i natychmiast wysyłano na front wschodni.




Niemki, które nawiązały kontakty seksualne z przedstawicielami niższej rasy, bywały napiętnowane, golono im głowy, wystawiano w publicznym miejscu z obelżywymi napisami zawieszonymi na szyi. Natomiast ich dzieci zabierały specjalne niemieckie komisje rasowe. Te dzieci, które nadawały się do germanizacji – brano na wychowanie w specjalnych domach dziecka. Potomstwo ze związków mieszanych rasowo (np. Mulatów, Żydów czy Cyganów) - zabijano. 

Film Jana Rybkowskiego „Kiedy miłość była zbrodnią” ma bardzo ciekawą konstrukcję fabularną. Składa się z kilku nowelek filmowych przeplatanych scenami składania zeznań przez świadków tych miłosnych „zbrodni”.  Widzimy, jak samotne w czasie wojny Niemki schną z tęsknoty za mężczyzną w łóżku. Ich mężczyźni są na froncie, a one w tym czasie zabawiają się z polskimi robotnikami przymusowymi, których Arbeitsamt skierował do pracy w ich firmach i gospodarstwach rolnych. Często same patrzą łakomym wzrokiem i molestują podległych sobie mężczyzn. Zwykle to one inicjują zakazane kontakty seksualne. Bohaterkami filmu są: jurna niemiecka wdowa i jej córka, młoda niemiecka magazynierka i atrakcyjna właścicielka niemieckiej kawiarni. Tylko jedna z bohaterek jest Polką, która ma romans z młodym żołnierzem Wehrmachtu. To młoda dziewczyna wysłana na roboty przymusowe do Rzeszy, która poznaje przypadkiem na dworcu młodego Niemca. Owocem ich związku jest dziecko. 

Film jest znakomicie zagrany, podziwiać można kreacje aktorskie zarówno aktorów polskich, jak i niemieckich. Godne uwagi są występy młodziutkiej Magdaleny Zawadzkiej (zagrała polską robotnicę przymusową Marikę) oraz Hanki Bielickiej ( rola niemieckiej listonoszki). Młodzi Arkadiusz Bazak i Jerzy Zelnik wprawdzie kiepsko grali, ale za to wyglądali w tym filmie bardzo apetycznie, nie ma się co dziwić, że się na nich rzucały wyposzczone w czasie wojny Niemki. 

Film Rybkowskiego powstał w 1967 roku i wówczas był skandalem. Uznano go nawet za antypolski. Potem nie był zbyt eksponowany, popadał w zapomnienie. Dzisiaj temat zakazanej miłości polsko-niemieckiej prawie już zupełnie został wyparty ze zbiorowej polskiej pamięci. Może warto go sobie odświeżyć? 

Film jest dostępny na YT:




„Kiedy miłość była zbrodnią”, czarno-biały film fabularny, Polska 1967, reżyseria i scenariusz Jan Rybkowski

2 komentarze:

  1. Iwaszkiewicza uwielbiam.
    Teraz na inny temat:
    Pozwoliłam sobie nominować Twój blog do Liebster Blog Award. Jeśli chcesz skorzystać, zapraszam tutaj:
    http://literackie-zamieszanie.blogspot.com/2015/05/nominacja-do-lba.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, dziękuję za nominację! Czuję się wyróżniona!

      Usuń