Obejrzałam
wczoraj film radziecki z 1942 roku pod tytułem „Dwa bojca” (Dwaj żołnierze) i
jestem pod wrażeniem! Obraz zrobiony w ciężkich wojennych warunkach, w
Taszkiencie, ale jak zrobiony! Klękajcie narody! Jak to zostało zagrane! Jak
świetnie nakręcono sceny batalistyczne! A wspaniała gra Marka Berensa zasługuje
po prostu na Oskara! Jestem pełna podziwu, jak nowocześnie grał ten aktor
przeszło 70 lat temu.
Film „Dwaj
żołnierze” nakręcono na podstawie powieści Lwa Sławina „Moi ziemliaki”. Historia
opowiedziana w nim jest prosta. Jest rok 1941. Front pod Leningradem, ciężkie
walki z Niemcami, dwóch kumpli Arkadij i Sasza zaprzyjaźnia się w okopach.
Arkadij grany przez Marka Berensa to „odessita”, taki trochę cwaniak z Odessy,
bystry, żywy i obdarzony talentem muzycznym. To właśnie on wykonuje w tym
filmie słynne dwa hity: słynną „Ciemną noc” (Tjomnaja nocz, Tolka puli
swiestjat po stepi, Tolka wietier gudit w prowodach, Tolka zwiezdy miersajut)
i piosenkę o Kostii z Odessy (Szałandy połnyje
kefali, w Adessu Kostja prowadił, i wsje biendiużniki wstawali, kogda w piwnuju
on wchodził).
Sasza jest
trochę spokojniejszy i powolniejszy. W czasie przepustki prowadzi Arkadija do
znajomej dziewczyny Tasi, która mieszka w Leningradzie. Przebojowy Odessita
zawraca Tasi w głowie swoimi piosenkami, potem w okopach naśmiewa się przed
kolegami z Saszy. Później Sasza zostaje ranny. Dalej już nie opowiem, co
było, ale wyznam, że było „i smieszno, i straszno”, a przede wszystkim
wzruszająco. Na końcu łezka w oku mi się zakręciła.
Oglądałam
ten film i zastanawiałam się, jak
Rosjanie to robią, że naciskają pedał z napisem „patos” do końca, a mimo to nie
są w tym śmieszni. Ich patriotyzm jest szczery i prawdziwy. Powie ktoś, że ten
film to radziecka wojenna propaganda. Cóż, może i propaganda. Przecież film
powstał w czasie wojny i miał być pokazywany żołnierzom na froncie, by ich
zachęcać do boju. Ale – że się powtórzę – jest to zrobione genialnie. Naprawdę,
genialnie!
Jeszcze coś
mi się nasunęło. Kto zna trylogię Paulliny Simons „Jeździec miedziany” o miłości w oblężonym przez Niemców Leningradzie –
powinien zwrócić uwagę na ten film. Mam wrażenie, że Simons wykorzystała u
siebie pewien schemat fabularny, który występuje w „Dwóch bojcach”, chodzi o
trójkąt miłosny bohaterów i pewien układ emocjonalny pomiędzy nimi.
Obejrzałam
ten film w ramach mojej prywatnej akcji Rok Rosji w Polsce.
Два бойца (Dwaj żołnierze), film fabularny, ZSRR 1942, reż. Leonid Łukow
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz