Translate

środa, 8 stycznia 2020

Nr 2/2020 – Franciszek Baumgardt, Bronisław Lubiński, „Pamiętniki”




Tę niewielką książeczkę z panoramą Sztumu na okładce znalazłam przypadkiem na półce z książkami „do wzięcia” w Bibliotece Pedagogicznej w Malborku. A ponieważ od pewnego czasu jestem związana pisarsko z regionalnym Kwartalnikiem „Prowincja” ze Sztumu, więc zainteresowałam się tym znaleziskiem. Grzebię teraz w historii lokalnej, więc uznałam, że ta lektura może być dla mnie przydatna. Przeczytałam z zainteresowaniem. 

Tomik został wydany 10 lat temu przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Sztumskiej. Zawiera on tekstu dwóch wspomnień napisanych przez nieżyjących już mieszkańców Sztumu i okolic. Oba teksty są dość surowe w sensie literackim, ale przebogate w sensie faktograficznym i informacyjnym. Dotyczą głównie okresu II wojny światowej, kampanii wrześniowej 1939 roku i pobytu w niemieckich obozach koncentracyjnych i jenieckich, a także walki w powstaniu warszawskim. 

Franciszek Baumgardt urodził się w 1914 roku w Kokocku niedaleko Chełmna. Był absolwentem Szkoły Podchorążych Piechoty w Ostrowii Mazowieckiej, odbył służbę wojskową w II Pułku Piechoty w Sandomierzu, w początkach II wojny walczył z Niemcami, po czym dostał się do niewoli. Najpierw przebywał w oflagu VIIA dla polskich oficerów w Murnau (Bawaria, Murnau am Staffelsee). Od razu planował, że będzie stamtąd uciekał. W tym celu rozpoczął intensywną naukę języka niemieckiego, miało mu to pomóc w przebywaniu na wolności po opuszczeniu obozu. Jak się później okazało, decyzja ta była właściwa, bowiem podczas pierwszej ucieczki latem 1942 roku, kiedy udawał niemieckiego robotnika rolnego, zwrócił uwagę Niemców nieznajomością słowa „grabie” po niemiecku. Tak właśnie wpadł. Został wtedy zatrzymany przez Gestapo i wysłany z powrotem do obozu. Potem próbował raz jeszcze i znowu wpadł. 

W końcu został zesłany do specjalnego, międzynarodowego obozu karnego, czyli oflagu IVC w Colditz (Saksonia, Colditz koło Drezna), w którym przebywali ważni jeńcy wojenni oraz weterani (recydywiści) ucieczek. Spotkał tam żołnierzy z całej Europy, byli tam m. in. Anglicy, Francuzi, Holendrzy, Polacy i inni żołnierze z państw walczących z III Rzeszą. Warunki życia tam były bardzo trudne, bo obóz mieścił się w starym, gotyckim zamku, jednak autor opisuje życie obozowe w Colditz bez martyrologii, raczej na wesoło, przytaczając rozmaite psikusy, jakie więźniowie robili Niemcom i sobie nawzajem. Pędzono tam nawet bimber, a zajmowali się tym, oczywiście, Polacy. Colditz to miejsce, które zostało upamiętnione w brytyjskich produkcjach filmowych, takich jak „The Colditz Story” (1955 rok), „The Birdmen” (1971 rok), serial telewizyjny „Colditz” (1971 rok), „Escape from Colditz” (2001 rok) i serial dokumentalny „Escape from Nazi Alcatraz” (2014 rok). 

Królem ucieczek był podobno brytyjski porucznik Michael Sinclair, który próbował tego wiele razy i zginął pod koniec wojny, zastrzelony przez Niemców w czasie kolejnej nieudanej ucieczki. Franciszek Baumardt także próbował stamtąd uciekać. Brał udział w budowie podziemnego tunelu, którym więźniowie zamierzali wydostać się na wolność, ale mu się to nie udało. Po pewnym czasie Niemcy zesłali go do oflagu VIB Doessel (Nadrenia Północna-Westfalia, miasto Wartburg), skąd nadal próbował uciekać. Ostatecznie, udało mu się to i na fałszywych dokumentach dotarł do Warszawy, gdzie wstąpił do AK (pseudonim „Pomorzak”), walczył w powstaniu warszawskim, a po zakończeniu wojny, latem 1945 roku, wylądował w opuszczonym przez Niemców Sztumie, gdzie już pozostał do końca życia. 

Przeżycia wojenne drugiego pamiętnikarza były nie mniej dramatyczne. Bronisław Lubiński pochodził z Kaszub. Urodził się w Kościerzynie w 1915 roku. Jako żołnierz polski walczył w kampanii wrześniowej 1939 roku (ciekawy opis początku II wojny światowej nad Wisłą po polskiej stronie, w okolicy Janowa i Opalenia), potem dostał się do niewoli, uciekł i dostał się do Lignów pod Tczewem, gdzie mieszkali jego rodzice. W 1940 roku został aresztowany i zesłany do obozu koncentracyjnego Stutthoff, potem był w innych, bardzo ciężkich niemieckich obozach koncentracyjnych: Sachsenhausen, Gusen i Mauthausen. W 1941 roku, o dziwo, bez podania powodu, został zwolniony do domu i resztę wojny przebył na wolności. Po wojnie osiadł w Postolinie pod Sztumem, gdzie pracował jako nauczyciel. 

Baumgardt Franciszek, Lubiński Bronisław, „Pamiętniki”, Sztum 2010

A jeszcze pokażę Wam pierwszą książkę, którą kupiłam w NOWYM ROKU 2020! Wczoraj przyszła do mnie pocztą, zamówiłam w taniej jatce Dedalus (ksiażka kosztowała 7 złotych, a przesyłka 13 z groszami, razem 21 zł). To jest książka o I wojnie światowej, wydana przez moją ulubioną KARTĘ w serii ZBLIŻENIA (zbiór relacji z czasów I wojny, rewelacja, mam też taką o roku 1945):


 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz