Translate

piątek, 17 stycznia 2020

Nr 5/2020 Stefania Podhorska-Okołów, „Warszawa mego dzieciństwa. Obrazki”



Dorwałam kolejną wspominkową książkę o starej Warszawie z przełomu wieków XIX i XX. Słyszałam o niej cuda, nie mogłam namierzyć w żadnej bibliotece w sąsiedztwie, więc sprowadziłam ją sobie z mojego ulubionego internetowego antykwariatu „Tezeusz”, gdzie mają nieziemskie rzeczy.



Stefania Podhorska-Okołów (1884-1962) to postać dzisiaj już zapomniana, ale niegdyś bardzo znana i zasłużona dla kultury polskiej. Polonistka, nauczycielka, pisarka, publicystka i tłumaczka. Wieloletnia redaktor naczelna pisma dla kobiet „Bluszcz” (prowadziła je w latach 1921-1922 i potem 1927-1939). Pod jej rządami pismo przekształciło się z typowego babskiego piśmidła w poważny tygodnik społeczno-kulturalny. Jej współpracownikami w redakcji były osoby znaczące w ówczesnym świecie literackim: Maria Dąbrowska, Pola Gojawiczyńska, Ewa Szelburg-Zarembina i Maria Pawlikowska-Jasnorzewska. Podhorska-Okołów prowadziła w „Bluszczu” dział recenzji teatralnych, pisywała też do innych gazet i periodyków warszawskich. W czasie okupacji niemieckiej pracowała w warszawskiej księgarni „Swann”, przeżyła powstanie warszawskie, potem zamieszkała w Częstochowie. W 1948 roku na dobre wróciła do zrujnowanej, ale wciąż ukochanej przez siebie stolicy. Była redaktor naczelną pisma „Moda i Życie Praktyczne”, pisywała też do pism społeczno-kulturalnych. Napisała książkę beletrystyczną „Podróże Mickiewicza” i „Bohater wielkiej przygody” (powieść o Wacławie Rzewuskim). 

Stefania Podhorska-Okołów urodziła się w Warszawie jako córka Joanny z Żurkowskich i Stefana Podhorskich. Jej dziadek ze strony matki Ignacy Bolesta, uczestnik powstania kościuszkowskiego i żołnierz Legionów Polskich (był z Legionami na Santo Domingo, walczył pod Ulm, Austerlitz, Jeną, Raszynem, Smoleńskiem, Borodino i Berezyną) w 1828 roku został jednym z trzech pierwszych dyrektorów Banku Polskiego w Warszawie. Pradziadkowie autorki, czyli Bolestowie, zamieszkali w Warszawie przy ulicy Marszałkowskiej 110.  Ta kamienica została zbudowana tak solidnie, że przetrwała nawet II wojnę światową. To właśnie od opisu ich domu rozpoczyna się opowieść o dawnej Warszawie zawarta w tej książce. 

Dalej czytamy o warszawskich ulicach, podwórkach, parkach, ogrodach, sklepach, cukierniach i kawiarniach, księgarniach i teatrach, muzeach, panoramach i wystawach, a także Starym Mieście warszawskim sprzed I wojny światowej. Są to naprawdę pięknie i plastycznie napisane wspomnienia. Jest to prawdziwa uczta dla miłośników dawnych epok i opisów życia codziennego sprzed stu lat. Tytuł tej publikacji przewija się w różnych współczesnych opracowaniach. 

Wielka szkoda, że wydanie z 1955 roku jest jedynym wydaniem tej uroczej książeczki. Może znajdzie się wydawca, który odważy się przypomnieć czytelnikom opowieści Stefanii Podhorskiej-Okołów? Osobiście - przeczytałam ją z prawdziwą przyjemnością! Książka posiada też wspaniałe ilustracje! Naprawdę warto ją czytać i ew. wydać ponownie.

 Podhorska-Okołów Stefania, „Warszawa mego dzieciństwa”, wyd. Czytelnik, Warszawa 1955
 


1 komentarz:

  1. Właśnie zamówiłam w bibliotece skuszona opisem i jest to wydanie drugie z 1958 roku. W warszawskich bibliotekach nietrudno ją dopaść :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń